Zawodowi kierowcy wiedzą, że latem bez sprawnej klimatyzacji na trasie ciężko jest wytrzymać, zwłaszcza jeśli jeździ się po najgorętszych miejscach w Polsce, Europie czy na świecie. Dlatego klimatyzacja jest niezwykle ważna dla komfortowego samopoczucia kierowcy, który ma przed sobą setki lub tysiące kilometrów do pokonania. I o ile używanie latem klimatyzacji jest oczywiste, to już nie wszyscy wiedzą, że zimą także powinno się jej używać.
W okół klimatyzacji przez wiele lat narosło sporo mitów, z którymi do dziś jej producenci próbują się uporać i rozliczyć. Jednym z nich są koszty, które generuje używanie klimatyzacji. Faktem jest bowiem, że auta, które jeżdżąc używają klimatyzację samochodową, spalają więcej paliwa. Jednak jest także druga strona tego procederu. Oto jeśli wyłączy się klimatyzację i będzie się próbować ochłodzić auto innymi sposobami, to trzeba się liczyć, że spalanie wcale nie musi być niższe. Dlaczego tak się dzieje? Jeśli będzie się jeździć z otwartymi oknami po mieście, w niezbyt dużej prędkości, to sztuczka ta może się udać, choć wątpliwy będzie efekt ochłodzenia wnętrza pojazdu. Natomiast już takie rozwiązanie jest bezcelowe poza miastem, przy dużych prędkościach. Wpływa bowiem na aerodynamikę auta, którą zdecydowanie pogarsza. A to z kolei wpływa na spalanie paliwa, które jest większe.
Wielu kierowców po ustąpieniu upałów rezygnuje z używania klimatyzacji. Nie jest to mądre rozwiązanie ze względu na fakt, iż w naszym klimacie okres ten jest o wiele dłuższy niż np. we Włoszech czy w Hiszpanii. Tymczasem samo urządzenie nie pozostaje obojętne na brak pracy. Najbardziej wrażliwym na uszkodzenia elementem jest sprężarka. Ponieważ ma ona dość skomplikowaną budowę, to i jej awaryjność jest też spora. Nieużywanie klimatyzacji może wywołać na przykład jej korozję w elementach ściernych sprzęgła sprężarki. Warto także mieć na uwadze, że czynnik chłodzący w klimatyzacji jest jednocześnie czynnikiem nośnym dla oleju. Zatem dłuższe jego nieużywanie spowodować może rozwarstwienie się substancji, co w sposób negatywny będzie wpływać na jej prawidłowe funkcjonowanie. Taka sytuacja może mieć jeszcze inne konsekwencje. W sprężarce tłokowej bowiem szybko mogą pojawić się ryzy. Do tego pojawiają się opiłki, które mogą uszkodzić cały układ. Warto zaznaczyć, iż wymiana sprzętu, w tym sprężarki, to wydatek rzędu kilku tysięcy złotych.
Właśnie dlatego kierowcy zawodowi przekonują, że warto zimą nawet na kilka minut raz w tygodniu włączyć klimatyzację, by nie doszło do jej uszkodzenia i kosztownych napraw. Włączona na chwilę klimatyzacja nie zużyje dużej ilości paliwa, a ewentualne wydatki w serwisie nie będą tak wysokie.