Linie lotnicze od dłuższego czasu mówią o problemie z przewozem pasażerskim. A to pasażerowie są zbyt otyli, a to lot się nie opłaca. Więc inżynierowie myślą, jak ulżyć przewoźnikowi, by był i wilk syty i owca cała. I wymyślili. Oto testowany jest pomysł latania na stojąco. Oczywiście nie będzie to tak wyglądało jak w przypadku autobusów, jednak nie będą to też wygodne siedzenia.
Organizacje konsumenckie biją na alarm, że linie lotnicze chcą upchnąć pasażerów jak sardynki. W myśl hasła „im więcej, tym lepiej” i parafrazując je „im więcej, tym tańszy lot”, będzie kombinowanie jak zabrać jeszcze więcej pasażerów niż było to możliwe do tej pory i więcej na tym zarobić. Organizacje konsumenckie podnoszą larum, że komfort podróży się znacząco zmniejszy, a zarobki linii lotniczych wcale się nie zwiększą.
Tymczasem firma Aviointeriors zaprezentowała „siedzenia stojące”, które na razie będą testowane, a w późniejszym czasie mają być stosowane w samolotach. Jeśli rozwiązanie się przyjmie, to takie siedzenia na krótkich dystansach staną się standardem. Pasażerowie już wróżą wielką katastrofę. Samolot wyposażony w miejsca stojące będzie wstanie zabrać więcej pasażerów, co zmaksymalizuje zysk za lot. Podróżujący na krótkich dystansach będą stać w specjalnych „siedzeniach”. Projekt firmy Aviointeriors nazwano Skyrider 2.0 i nie wygląda najgorzej. Podłokietniki, wysokie oparcie i lekkie, krótkie siedzisko oraz pasy to podstawa tego modelu. Fotele mają być obite przyjemnym materiałem, choć z biegiem czasu, o ile takie rozwiązanie się przyjmie, to materiał będzie ulegał pogorszeniu. Te swoiste fotele zostały zaprezentowane podczas tegorocznych targów w Paryżu. Producenci nie wskazują, że będą to miejsca stojące, lecz używają określenia „podwyższona pozycja pionowa”. Co ciekawe wygląd fotela nie budzi zachwytu.
Na razie nie wiadomo, czy któraś z linii lotniczych jest zainteresowana zakupem tego typu rozwiązania. Wiadomo jednak, że dane, które zaprezentowała firma Aviointeriors mogą być co najmniej ciekawe i warte rozważenia. Zatem czy czeka nas latanie na stojąco? Tego trudno przewidzieć. Wiadomo, że chęć maksymalizacji zysków może przewyższyć dbałość o pozytywną opinię pasażerów, jednak większość z podróżujących samolotami wciąż liczy, że taka zmiana nie nastąpi i że siedzące fotele pozostaną na wszystkich połączeniach.
Liczba osób podróżujących samolotami z roku na rok rośnie. W 2018 roku liczba ta była wyższa od roku poprzedniego o blisko 200 milionów osób. W pierwszej połowie 2019 roku lotnisko Chopina w Warszawie odnotowało ruch większy o ponad 2 miliony pasażerów względem roku ubiegłego. Zatem śmiało można powiedzieć, że latanie coraz bardziej powszechnieje.